Twoje zwierzę znosi upał jeszcze gorzej niż Ty i serce Ci się ściska, gdy widzisz, jak cierpi? O tym, że zwierząt nie należy zostawiać w zamkniętych samochodach huczy już tak głośno, że jeżeli nie dotarło to do niektórych właścicieli psów, pojęli to przynajmniej właściciele iluś sklepów. O pojeniu już przypominaliśmy. Ale jak dać zwierzęciu nie tylko przetrwać upał, ale i sprawić przyjemność? Zróbcie mu lody!
Do stworzenia tego tekstu zainspirował nas pomysł pracowników łódzkiego ogrodu zoologicznego oraz pewien filmik znaleziony w czeluściach sieci.
W przypadku łódzkiego ZOO lody otrzymały małpy, tygrysy oraz pingwiny i niedźwiedzie malezyjskie. Jakie smaki? Oczywiście w zależności od preferencji. Makaka na pierwszy rzut oka wcale nie uwiódł otrzymany tort owocowy w lodzie, potem jednak ciekawość wzięła górę. Zamrożone ryby wprawiły natomiast w istną ekstazę pingwiny. Tygrysy z brył lodowych wyszarpywały kawały mięsa. Torty lodowe w opcji wege otrzymały niedźwiedzie.
W takiej formie, choć nieco mniej wyrafinowanej otrzymały swe pożywienie zwierzęta z łódzkiego ZOO
Jak to się ma do naszych domowych pupili? Zamrażać im suchą karmę, jeżeli takową je żywimy? Nie byłby to chyba najszczęśliwszy pomysł. Dlatego mamy inny.
Miska świeżej wody to oczywistość. Jeżeli zwierzę to akceptuje – możemy nakryć je zwilżonym kawałkiem materiału. Co jednak, by i nasze zwierzę w upał poczuło nieco frajdy?
Oto pomysł, który nas urzekł:
Co najmniej jeden redakcyjny kot już się raczy zdrowymi, nietuczącymi lodami. Oczywiście wykonanymi z kranówki!